I niech mi ktoś teraz powie że woli kupic auto nowe bo się nie psuje a jak sie zepsuje to naprawią bo jest gwarancja . Kiedyś pamiętam były opinie że najlepsi fachowcy są w ASO , śmiało mogę powiedziec : Najwięksi partacze są w ASO :evil:
To się poprostu w pale nie mieści!!! Dodałem film video
Zwiń
X
-
Rozmawiałem właśnie z bratem. Mój brat jest prawnikiem w bardzo dobrej kancelarii, oni już ubiorą temat w paragrafy. Jutro salon ma ostatnią szansę. Potem mam tylko dostarczyć wszystkie zlecenia serwisowe umowę i książkę serwisową oraz dokumentację żony ze szpitala.
Ja się zajmę mediami, prawnik zrobi resztę - mają znakomitą skuteczność zamknięcia spraw ugodowo. Nie będzie już żadnego udowadniania że auto gaśnie!----===LPG Powered By GABOREK===---
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez andriu21tgnormalnie jak czytam to to się gotuje we mnie... napisz to TVN Turbo oni tam maja taki program właśnie od rzeczy które niby się nie da na gwarancji.. nagle po reportażu wszystko daje rade i jest git... ja już kiedyś pisałem miałem jazdę z moja strzałą jak odbierałem z salonu.. ale to inny rozdział.. na szczęście Kierownik Wojciech był jedyna kompetentna osoba w tym salonie.. i mimo idealnego już potem podejścia niesmak pozostał.. nawet właściciel salonu znalazł dla mnie czas... ale wiem jedno floty tam aut nie zrobię... mam nauczkę i teraz się zwrócę do chłopaków z forum jak będę zmieniał ;] ..."Uczciwy człowiek szuka prawdy, kłamca jest patologicznie wszechwiedzący"
Komentarz
-
-
i niedupcul bym sie znimi tylko odrazu prawnik i za jaja tych partaczy... zeby sie echem odbilo na inne salony zeby wiedzieli ze niesa bezkarni.. powodzenia i niech ci nawet powieka niemrugnie jesli cos bedzie nie tak... zreszta co ty bedziesz pokazywal to oni musza sie tlumaczyc... ja peir.. oni powini cie na cycach przepraszac i przeglad ci darmowy dac a dla dziecka samochodzik ... ja bym im sprawe zalozyl..
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez keraj998Zamieszczone przez andriu21tgnormalnie jak czytam to to się gotuje we mnie... napisz to TVN Turbo oni tam maja taki program właśnie od rzeczy które niby się nie da na gwarancji.. nagle po reportażu wszystko daje rade i jest git... ja już kiedyś pisałem miałem jazdę z moja strzałą jak odbierałem z salonu.. ale to inny rozdział.. na szczęście Kierownik Wojciech był jedyna kompetentna osoba w tym salonie.. i mimo idealnego już potem podejścia niesmak pozostał.. nawet właściciel salonu znalazł dla mnie czas... ale wiem jedno floty tam aut nie zrobię... mam nauczkę i teraz się zwrócę do chłopaków z forum jak będę zmieniał ;] ...
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez piotrek_oschyba anty reklama....ale na to zasłużyli....co by omijac dalekim łukiem....A moze im powiedz, ze w najblizszym czasie ktos podjedzie z TVN Turbo....niech w serwisie krawaty pozakładaja.....
hehe dokladnie !
[ Dodano: Czw 26 Lut, 09 08:13 ]
Zamieszczone przez szkodaale co można REALNIE uzyskać takim sądzeniem się?
to, że naprawią auto?
czy jakies SENSOWNE odszkodowanie, jakie?
przedewszystkim udowodni cymbałom ze sa debilami i niemaja racji.
Adwokatem niejestem ale mysle ze jakis sensowny paragraf by sie znalazlo a dobry meceneas napewno. Jak dostana pozew to kiero ktory go potraktowal z buta napewno nocy jednej nieprzespi ... a co najwazniejsze zemsta na zimno bedzie słodka i Bezcenna ;D
Komentarz
-
-
kater to mnie troche w szok wrypałes - masz brata prawnika a ty się z nimi tyle czasu bujasz?? jeszcze po tym jak cię potraktowali? antyreklama dla salonu to coś nie dobrego - a to na pewno będzie efekt sprawy w sądzie, odszkodowanie - no to chyba normalna kolej rzeczy. i nie popuszczaj - no chyba, że będzie dobra ugoda. życze powodzenia i trzymam kciuki.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez szkodaczy jakies SENSOWNE odszkodowanie, jakie?
Myślę ze warto pójść z taka sprawą do sądu.
Pozatym z takimi ASO najezy walczyć, bo jeśli każdy będzie kładł uszy po sobie i zgadzał się na takie chamskie traktowanie, to w polskich ASO NIGDy nic sie nie zmieni !!! Może jesli jeden z drugim pseudobiznesmenem będą musili wymienić auto i pokryś koszta dodatkowe, to na drugi raz zastanowią sie zanim zaczna olewać klienta.Czarny Elegance
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez BigPozatym z takimi ASO najezy walczyć, bo jeśli każdy będzie kładł uszy po sobie i zgadzał się na takie chamskie traktowanie, to w polskich ASO NIGDy nic sie nie zmieni !!! Może jesli jeden z drugim pseudobiznesmenem będą musili wymienić auto i pokryś koszta dodatkowe, to na drugi raz zastanowią sie zanim zaczna olewać klienta.
na razie w to wbijam, nie będę na sobie eksperymentów robił :evil:saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Powiem Wam że jestem w lekkim szoku - przewijają się tu opinie o wadliwym egzemplarzu auta, o wadliwej instalacji, o mapach źle wgranych :?: - jak na mój gust i fakt, że mam taki sam samochód, silnik i instalację zamontowaną 2 lata temu, mogę postawić najbardziej prawdopodobną diagnozę - mianowicie wydaje mi się, że dupy dał gazownik i spier...ił montaż koncertowo - nie ukrywam, że jedynie czynnik ludzki powstrzymywał mnie przed wyborem tej instalacji dedykowanej - na szczęście trafiłem na fachurę, a nie na partacza jakowegoś .... :|
Komentarz
-
-
Z bratem uzgodniłem, że sprawa od strony prawnej ruszy dopiero po ewentualnym stwierdzeniu przez przedstawiciela SAP że auto jest sprawne. Bo jak stwierdzi że nie jest to nie ma sensu nic robić bo samo się zrobi
Dziś odebrałem auto z salonu. Rano odpaliłem auto dodałem gazu na luzie (jak już chodził na gazie) i auto mi zgasło. Przy odbiorze napisałem zatem na dokumencie że odbieram auto niesprawne. Kierownik serwisu poświęcił mi dziś sporo czasu. Wsiadł do auta ruszył i auto mu zgasło. Wyobraźcie sobie, że się wyparł i stwierdził, że źle puścił sprzęgło.
Potem udowodnił mi że auto potrafi nie gasnąć na LPG. Ruszył kilkanaście razy, tylko że ruszał wprowadzając auto najpierw na wysokie obroty, czasem przekraczały 3tyś i dopiero puszczał sprzęgło. Po czym stwierdził że jestem tym 1 % kierowców którzy nie dodają przygazówki na starcie i dlatego mi gaśnie (szkoda, że jemu też przecież zgasło). Zrobił mi wykład o twórcy silników benzynowych. Powiedział, że silnik benzynowy nie jest przystosowany do pracy na gazie i nigdy nie będzie idealnie. Szkoda tylko, że auto testowe na LPG jakim jeździłem przed zakupem swojego chodziło idealnie, zresztą tak samo jak moje poprzednie auto na LPG.
Przy dalszych demonstracjach, żeby było śmiesznie autko było na Benzynie :-) Powiedział, że nie wie jak to się stało - ja tym bardziej - przecież siedziałem na siedzeniu pasażera Więc tylko straciliśmy nasz cenny czas
Chcę być jak najbardziej obiektywny w tym co tu piszę. Przyznaję, że auto jak się już rozgrzało chodziło sporo lepiej. Obroty spadały tylko odrobinę i na całej trasie Częstochowa, Krakowski PZMot autko stanęło mi tylko raz i raz "się odratowało"bo zaraz po spadku obrotów auto samo "dodało sobie gazu"
Jak już wspomniałem zahaczyłem o PZMot. Porozmawiałem sobie z Panem Profesorem. Zupełnie za darmo postanowił obejrzeć moje autko. Przyznaje że nie zgasło ani razu w przeciągu 10 minut jakie mi poświęcił ale zwrócił uwagę, że na LPG wskazówka obrotomierza opada poniżej biegu jałowego w chwili dodania gazu i stanowczo stwierdził, że tak nie powinno być (zdanie kierownika serwisu Marszałek jest przeciwne)
Podsumowując, dziś znowu musiałem udowadniać, że auto gaśnie. Przy okazji dowiedziałem się że wcale mi się nie świeciły żadne kontrolki EPC bo komputer nic nie wykazał (jak brnąłem w temat to jednak wykazał ale ponoć jakieś sporadyczne). Pan powiedział, że kontrolka trakcji i brak możliwość jej wyłączenia to już w ogóle mój jakiś wymysł. Szkoda tylko że po moich postach odezwało się kilka osób którym też wyłączyła się trakcja i też "nie potrafią ruszać na LPG"----===LPG Powered By GABOREK===---
Komentarz
-
-
__kater__, ja nie znam do konca silnika 1.6, ale objaw opadania wskazowki obrotomierza ponizej obrotow biegu jalowego to czesto jest zwiazany z czujnikiem polozenia przepustnicy, a wlasciwie ze skladem mieszanki. Teraz mam takie troche bardziej prymitywne auto niz Octavia i taki numer sie robi jak odlacze ten czujnik - komputer nie jest w stanie skorygowac szybko nastawow wtryskiwaczy na wieksza ilosc powietrza i auto sie przydusza na pol sekundy. Cos tak mi sie zdaje, ze zalozyli Ci instalke, ale komputer nie wie, ze chodzi na gazie i igonruje ten (a moze i kilka innych) czujnik.
Poza tym najszczersze wyrazu wspolczucia bo wiem co to znaczy walka o naprawe gwarancyjna (akuratnie nie ze Skoda). Pozdrawiam i zycze powodzenia.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez __kater__Dziś odebrałem auto z salonu. Rano odpaliłem auto dodałem gazu na luzie (jak już chodził na gazie) i auto mi zgasło. Przy odbiorze napisałem zatem na dokumencie że odbieram auto niesprawne. Kierownik serwisu poświęcił mi dziś sporo czasu. Wsiadł do auta ruszył i auto mu zgasło. Wyobraźcie sobie, że się wyparł i stwierdził, że źle puścił sprzęgło.saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez __kater__Dziś odebrałem auto z salonu. Rano odpaliłem auto dodałem gazu na luzie (jak już chodził na gazie) i auto mi zgasło. Przy odbiorze napisałem zatem na dokumencie że odbieram auto niesprawne. Kierownik serwisu poświęcił mi dziś sporo czasu. Wsiadł do auta ruszył i auto mu zgasło. Wyobraźcie sobie, że się wyparł i stwierdził, że źle puścił sprzęgło.Czarny Elegance
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez __kater__Z bratem uzgodniłem, że sprawa od strony prawnej ruszy dopiero po ewentualnym stwierdzeniu przez przedstawiciela SAP że auto jest sprawne. Bo jak stwierdzi że nie jest to nie ma sensu nic robić bo samo się zrobi
Dziś odebrałem auto z salonu. Rano odpaliłem auto dodałem gazu na luzie (jak już chodził na gazie) i auto mi zgasło. Przy odbiorze napisałem zatem na dokumencie że odbieram auto niesprawne. Kierownik serwisu poświęcił mi dziś sporo czasu. Wsiadł do auta ruszył i auto mu zgasło. Wyobraźcie sobie, że się wyparł i stwierdził, że źle puścił sprzęgło.
Potem udowodnił mi że auto potrafi nie gasnąć na LPG. Ruszył kilkanaście razy, tylko że ruszał wprowadzając auto najpierw na wysokie obroty, czasem przekraczały 3tyś i dopiero puszczał sprzęgło. Po czym stwierdził że jestem tym 1 % kierowców którzy nie dodają przygazówki na starcie i dlatego mi gaśnie. Zrobił mi wykład o twórcy silników benzynowych. Powiedział, że silnik benzynowy nie jest przystosowany do pracy na gazie i nigdy nie będzie idealnie. Szkoda tylko, że auto testowe na LPG jakim jeździłem przed zakupem swojego chodziło idealnie, zresztą tak samo jak moje poprzednie auto na LPG.
Przy dalszych demonstracjach, żeby było śmiesznie autko było na Benzynie :-) Powiedział, że nie wie jak to się stało - ja tym bardziej - przecież siedziałem na siedzeniu pasażera Więc tylko straciliśmy nasz cenny czas
Chcę być jak najbardziej obiektywny w tym co tu piszę. Przyznaję, że auto jak się już rozgrzało chodziło sporo lepiej. Obroty spadały tylko odrobinę i na całej trasie Częstochowa, Krakowski PZMot autko stanęło mi tylko raz i raz "się odratowało"bo zaraz po spadku obrotów auto samo "dodało sobie gazu"
Jak już wspomniałem zahaczyłem o PZMot. Porozmawiałem sobie z Panem Profesorem. Zupełnie za darmo postanowił obejrzeć moje autko. Przyznaje że nie zgasło ani razu w przeciągu 10 minut jakie mi poświęcił ale zwrócił uwagę, że na LPG wskazówka obrotomierza opada poniżej biegu jałowego w chwili dodania gazu i stanowczo stwierdził, że tak nie powinno być (zdanie kierownika serwisu Marszałek jest przeciwne)
Podsumowując, dziś znowu musiałem udowadniać, że auto gaśnie. Przy okazji dowiedziałem się że wcale mi się nie świeciły żadne kontrolki EPC bo komputer nic nie wykazał (jak brnąłem w temat to jednak wykazał ale ponoć jakieś sporadyczne). Pan powiedział, że kontrolka trakcji i brak możliwość jej wyłączenia to już w ogóle mój jakiś wymysł. Szkoda tylko że po moich postach odezwało się kilka osób którym też wyłączyła się trakcja i też "nie potrafią ruszać na LPG"
Pozdrawiam
Komentarz
-
-
sluchaj obroty ci spadaja bo ty masz diesla tylko jest tak cichy ze go niesyszysz ... a ty jezdzisz do tego aso bo niemasz co robic w domu i musisz z kims pogadac.. wogle kupiles auto nowe tylko dlatego bo tylko nowe sie psuje a jak bys kupil uzywke to pewnie nic by sie niedzialo..i niebylo by frajdy zawracania dupy sraso..hehe no masakra stary ja bym tego tak niezostawil...ale wiadomo jak sie niejest na czyims miejscu to trudo powiedziec i lekko sie daje rady...
Komentarz
-
-
Z racji, że i tak nie jestem w stanie teraz efektywnie pracować pytam dalej różne podmioty
oto mój list dzisiejszy do LANDI
Witam serdecznie. Mam problem z samochodem kupionym w salonie Skody w Częstochowie a w zasadzie problem z GAZem waszej firmy. Po ostatniej reklamacji dostałem informacje, że specjalnie od Pana Prezesa dostanę dedykowany sterownik dla mojego silnika. Dzisiaj przy odbiorze auta (26 02 2009) na parkingu skody odpaliłem samochód. Ponownie jak dzień wcześniej wyczekałem, aż instalacja przełączy się na zasilanie gazem i zwyczajnie na luzie wcisnąłem pedał gazu. Obroty spadły do 500 auto zaksztusiło się ale nie zgasło. Obroty poszły do góry ale jak już spadały to spadły do zera i autko zgasło. Następnie poprosiłem kierownika serwisu (dzień wcześniej był świadkiem takiego samego zgaśnięcia) By to sprawdził. Usiadł za kierownicą i ruszył. Auto mu zgasło. Powiedział, że źle puścił sprzęgło a ja jestem tym jednym procentem co zawsze źle ruszają. I ze moja instalacja jest OK. Potem udowodnił mi że da się ruszyć tak by nie zgasła. Ruszał baaardzo powoli lub z wysokich obrotów.
ja mam w związku z tym trzy pytania
1 Czy jeśli po dodaniu gazu na luzie podczas pracy na LPG obroty spadają poniżej obrotów poziomu biegu jałowego jest to naturalne? (występuje często czasem minimalnie czasem poniżej 500RPM)
2 Czy jak na luzie dodam gazu i obroty silnika po puszczeniu pedału gazu schodzą do zera to czy jest to naturalne? (występuje rzadko)
3 i najważniejsze pytanie (bo dziś dowiedziałem się, że nie potrafię ruszać i zawsze całe życie w kilkunastu autach jakie miałem przyjemność użytkować robiłem to źle)
Czy jak ruszam to muszę najpierw zrobić przygazówkę by auto nie zgasło mi na LPG?
Dodam jeszcze na koniec, że opisane problemy nie występują zawsze i tylko na LPG, po ostatnim upgrade sterownika jest chyba lepiej ale jednak od tego czasu auto zgasło a obroty nadal przy dodaniu gazu często spadają poniżej obrotu poziomu biegu jałowego.
Bardzo proszę o pełen profesjonalizm. Ja naprawdę nie oczekuję nic więcej jak sprawnego auta.
Z Uszanowaniem
MK
[ Dodano: Czw 26 Lut, 09 14:25 ]
a, właśnie teraz wróciłem z samochodu, Byłem tam ze swoim szefem.
Odkrył następującą rzecz. Być może tak ma być i jest to naturalne bo dzieje się też na PB. Otóż w chwili wciśnięcia pedału gazu słychać takie wessanie. Dość głośne i któtkie ale nigdy nie było słyszalne ze środka auta. Czy tak ma być? Ciężko opisać jak brzmi ten dzwięk ale jest to takie krótkie "wss", które wypowiadamy wciągając powietrze.
i jeszcze jedna rzecz, zauważył prawie natychmiast że pomimo spadających obrotów wyraźnie wolniej reaguje na wciśnięcie pedału gazu na LPG jak na PB
no i dał mi jeszcze fajny pomysł. Skoczyć po gazetę i nagrać najpierw gazete i w jednym ciągu przenieść kadr na obroty i nagrać jak fura gaśnie.----===LPG Powered By GABOREK===---
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez __kater__Otóż w chwili wciśnięcia pedału gazu słychać takie wessanie. Dość głośne i któtkie ale nigdy nie było słyszalne ze środka auta. Czy tak ma być? Ciężko opisać jak brzmi ten dzwięk ale jest to takie krótkie "wss", które wypowiadamy wciągając powietrze.
A co do montażu instalacji w serwisie autoryzowanym to też mam co do tego zastrzeżenia i nie wiem czy pewne problemy jakie mam nie wynikają właśnie ze złego sposobu instalacji LPG. Tym bardziej, że powtarzają się one w dwóch samochodach które wyjechały z tego serwisu.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Misiek_GdańskZamieszczone przez __kater__Otóż w chwili wciśnięcia pedału gazu słychać takie wessanie. Dość głośne i któtkie ale nigdy nie było słyszalne ze środka auta. Czy tak ma być? Ciężko opisać jak brzmi ten dzwięk ale jest to takie krótkie "wss", które wypowiadamy wciągając powietrze.
A co do montażu instalacji w serwisie autoryzowanym to też mam co do tego zastrzeżenia i nie wiem czy pewne problemy jakie mam nie wynikają właśnie ze złego sposobu instalacji LPG. Tym bardziej, że powtarzają się one w dwóch samochodach które wyjechały z tego serwisu.----===LPG Powered By GABOREK===---
Komentarz
-
Komentarz